Perry Farrell, eks-frontman Jane’s Addiction i organizator słynnego amerykańskiego festiwalu Lollapalooza, udzielił wywiadu stacji radiowej XRT, w którym zdradził kilka szczegółów na temat tegorocznej edycji.
Głównej gwieździe imprezy, Pearl Jam, będzie przydzielony większy „przedział czasowy” niż pozostałym wykonawcom — tym bardziej, że według Farrella będzie to jedyny tegoroczny występ zespołu z Seattle w rodzimym kraju. Zakłada się, że koncert będzie trwał maksymalnie dwie godziny — tyle czasu dostał zespół Red Hot Chili Peppers, zeszłoroczny headliner popularnej „Lolli”.
Koncert Veddera i spółki poprzedzi występ „starych znajomych” Pearl Jam: My Morning Jacket. Kapela ta znana jest i polskim fanom — większość europejskich koncertów Pearl Jam w roku 2006 była otwierana przez „Moja poranna marynarka”.