Data: 2007-06-13
Miejsce: Stadion Śląski, Chorzów, Śląsk, Polska
Ceny biletów: 110 PLN, 165 PLN
Wejście: od godziny 15:00
Szczegóły: /koncert/
Data: 2007-06-13
Miejsce: Stadion Śląski, Chorzów, Śląsk, Polska
Ceny biletów: 110 PLN, 165 PLN
Wejście: od godziny 15:00
Szczegóły: /koncert/
Date: 2007-06-13
Place: Silesian Stadium, Chorzow, Silesia, Poland
Tickets: 110 PLN, 165 PLN
Gates opening: 15:00 (3 p.m.)
Details: www.pearljam.pl/2007/06/14/2007-06-13-stadion-slaski-chorzow-polska/
Właśnie dostaliśmy informacje od Małgorzaty Taklińskiej z Sony/BMG: Pearl Jam wystąpi 13. czerwca na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Informacje o koncercie pojawiły się właśnie na stronie promotora LiveNation. Oficjalne oświadczenie poniżej:
W związku z zamieszaniem medialnym wokół planowanego polskiego koncertu legendy grunge’u, Pearl Jam,
agencja koncertowa Live Nation z dumą informuje, iż jest organizatorem polskiego show, które odbędzie się 13.06.2007, na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
W 2007 roku zespół wyjedzie na krótką trasę, promującą ich ostatni album „Pearl Jam” i szczęśliwie nie zabraknie ich również w Polsce. Koncert w naszym kraju będzie również jedynym koncertem w Europie środkowo-wschodniej.
Kwinet z charyzmatycznym wokalistą Eddie Vedderem działa nieprzerwanie od 1990 roku. W swojej dyskografii ma 8 albumow studyjnych i kilkadziesiąt koncertowych.Ceny biletów nadchodzącego wydarzenia przedstawiają się następująco:
miejsca siedzące 1 — 165 PLN,
miejsca siedzące 2 — 110 PLN,
płyta — 110 PLNSzczegóły na www.livenation.pl
Wspomniane zamieszanie medialne to m.in. artykuły, które pojawiły się dzisiaj w internetowych wydaniach „Życia Warszawy” i „Gazety Wyborczej” — w obu opisana jest nasza akcja „You Forgot Poland”, która (dzisiaj możemy powiedzieć to otwarcie) zakończyła się pełnym powodzeniem.
Bilety można rezerwować na stronie promotora. Do sprzedaży trafią na początku lutego — będzie je można nabyć w punktach sprzedaży sieci TicketPro na terenie całego kraju, bądź przez internet. Póki co nie ma informacji na temat oferty dla fanklubowiczów.
Przed Świętami rozbudzaliśmy nadzieje co do występu Pearl Jam w Polsce. Za nami podążyły największe polskie portale. Bardzo nas cieszy, że takie wielkie media dostrzegają naszą obecność, ale jest też i druga strona medalu. W obydwu serwisach (z resztą nie tylko tam) podano, że koncert jest już pewny na sto procent, co nie zupełnie jest zgodne z prawdą. Owszem, nasze źródło zapewniło, że koncert na pewno dojdzie do skutku, ale dopóki informacja nie zostanie potwierdzona oficjalnie przez wszystkie zainteresowane strony nie można o niczym przesądzać definitywnie.
Euforyczne nastroje tonują też fani z zagranicy. Na forach pojawiła się informacja, że Jan Smeets, organizator Pinkpop, powiedział, że mimo starań Pearl Jam raczej nie weźmie udziału w tegorocznej edycji słynnego holenderskiego festiwalu. Na drodze stoją sprawy osobiste muzyków (dwóch z nich spodziewa się potomstwa).
Także i w tym przypadku warto pamiętać, że wciąż obracamy się w sferze plotek i domniemań. Nie warto więc popadać ze skrajności w skrajność — po prostu poczekajmy z emocjami na oficjalne informacje.
Z okazji zbliżających się świąt news napawający nadzieją. Zacznijmy może od plotek zaległych, które pojawiły się na forum — otóż fani z zagranicy donieśli, że przypadkowo napotkany Mike McCready potwierdził, że zespół ma zamiar znów przyjechać do Europy. To samo miał powiedzieć menadżer Pearl Jam, Kelly Curtis oraz inni członkowie zespołu. Curtis nawet doprecyzował wszystkie pogłoski — tournee obejmie festiwale w północnej i wschodniej Europie. Potem zespół ma skupić się na pracy w studiu nagraniowym.
Po kraju krążą plotki przeróżne — począwszy od tego, że Pearl Jam zagra w Chorzowie jako support Rolling Stone’sów, a skończywszy na marzeniach o jednodniowym festiwalu na Stadionie Śląskim z udziałem ekipy Eda Veddera i Audioslave. Nie mamy pojęcia skąd się to bierzę — czy ludzie inspirują się dyrdymałami, które Tomek wypisuje na forum, a może wiedzą coś czego my nie wiemy. Chyba nie warto sobie zawracać głowy takimi doniesieniami, tym bardziej, że na antenie AntyRadia jasno i wyraźnie powiedziano o czerwcowym koncercie Pearl Jam, a prowadzący audycję nawet nie zająknał się o innych kapelach.
Skoro już jesteśmy przy stacjach radiowych — 3FM, największe holenderskie radio („dutch”, nie „netherland” ;D) właśnie potwierdziło, że gwiazdą festiwalu Pinkpop 2007 będzie Pearl Jam. Taki miły akcent tuż przed świętami. Miejcie je wesołe!.
O tym, że Pearl Jam może pojawić się na koncercie w Polsce, w czerwcu 2007 roku już informowaliśmy. Dzisiaj możemy doprecyzować datę tego ewentualnego koncertu — środa, 13. czerwca to będzie ten dzień. Miejsce, w którym ma się to wszystko odbyć to Stadion Śląski (sic!).
Mało tego — nasze „dobrze poinformowane źródło” twierdzi, że koncert jest już pewny na sto procent. Oficjalna kampania reklamowa ruszy w styczniu. Tak więc czy to jest prawda czy nie przekonamy się już niedługo.
Od ładnych paru dni „po sieci” krążyły różnorodne plotki na temat ewentualnych przyszłorocznych koncertów Pearl Jam w Europie, w tym w Polsce. Brakowało konkretnych informacji, ale choćby to, że jakieś negocjacje między menadżerami a polskim promotorem są prowadzone wydawało się oczywiste. Dostaliśmy nawet trochę tzw. „przecieków” z tych negocjacji, ale niestety nie pozwolono nam nic zdradzać. W końcu „farbę puściło” Antyradio. Jak dowiadujemy się z zaprzyjaźnionej strony ktoś z działu promocji tej rozgłośni wygadał się, że zespół ma do nas przyjechać w czerwcu 2007 roku, do Chorzowa. Antyradio stara się o objęcie patronatu medialnego nad tym wydarzeniem.
Oficjalnie nikt niczego nie potwierdza, informacje są bardzo nieprecyzyjne — póki co nie ma więc sensu wpadać w histerię. Ale… „przezorny zawsze ubezpieczony”.
Aktualizacja (20 stycznia 2007): koncert w Chorzowie potwierdzony!
Aktualizacja (16 czerwca 2007): już po koncercie – relacja i nagrania
Wygląda na to, że mimo wyjątkowo długiej trasy zespół nie znudził się koncertowaniem. Jeszcze dzisiaj zespół ma zagrać „sekretny” koncert na Hawajach, który otworzy zawody surferów Big Wave Invitational. Przewidzianą na tysiąc widzów inaugacyjną imprezę ma uświetnić również występ Jacka Johnsona, który to słynie między innymi z gry na ukulele — kiedyś wykonał nawet „Soon Forget”, więc może dzisiaj zagra coś w duecie z Vedderem?
Ale pogłosek o niezapowiedzianych koncertach jest więcej.
Już latem mówiło się o koncercie w Nowym Jorku, który miałby się odbyć w sylwestrową noc w Madison Square Garden. Z każdym dniem wydaje się to coraz mniej prawdopodobne, aczkolwiek wciąż nie niemożliwe.
Co nam jednak po koncertach w Ameryce? Na szczęście Europa też ma swoją porcje plotek. Jeszcze przed tegorocznym tournee Stone Gossard zapowiadał, że zespół powróci na Stary Kontynent w 2007 roku. Podobna informacja znalazła się także w informacji prasowej od Sony/BMG i potem jeszcze wielokrotnie przewijała w wypowiedziach samych członków zespołu. Ewentualna trasa miałaby koncentrować się na krajach i regionach pominiętych przez zespół w tym roku, a więc na Wyspach Brytyjskich, Skandynawii oraz Europie Wschodniej. Oczywiście trzeźwo myślący fani podeszli do tych obietnic ze sceptycyzmem, bo podobne deklaracje to specjalność Pearl Jam. Gorzej z ich realizacją. Okazuje się, że coś jednak może być na rzeczy.